Skip to content
!Bez testów na Twitterze

Mam status ex-FAANG i nie zawaham się go użyć!

Autor: “ex-Amazon” Michał

Redakcja przypomina: FAANG = Facebook Amazon Apple Netflix Google

Co jakiś czas na moim LinkedIn feed wyskakuje wpis typu

albo

Ahh, ten pasywno agresywny ton… 😂

Jako ktoś kto aktywnie używa używał “ex-Amazon” w swoim opisie (nie wiem czemu to usunąłem, chyba se dodam spowrotem 😆) czuję się wywołany do tablicy wytłumaczyć.

“Dostałeś się do FAANG to musisz być mózgiem”

Tak 🙂. Szanse, że uda Ci się przejść proces rekrutacyjny z ofertą na końcu wynoszą ~0.2%, mniej niż szanse dostania na Harvard.

Oczywiście nie znaczy to, że jesteś geniuszem. Ale z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że:

“Zadanie rekrutacyjne?! Czy wspominałem, że pracowałem w FAANG?”

Nie ukrywam, liczyłbym na zdecydowanie krótszy proces w części technicznej. Nie wspominając, że jakby ktoś mnie zgrillował z aktualnie popularne narzędzi to pewnie bym poległ 🥲.

Firmy “Big tech” zazwyczaj mają wewnętrzne narzędzia, frameworki, etc. W Google nie ma czegoś takiego jak npm, nie używa się GitHuba (ani nawet gita!), poza nielicznymi wyjątkami wszystko jest na wewnętrzny użytek.

Nie zmienia to faktu, że standardy wytwarzania oprogramowania są na najwyższym poziomie. Każda zmiana w kodzie musi przejść przez “readability review”, i.e. czy kod w danym języku jest zgodny z najlepszymi praktykami - nie ma szans żeby nie nauczyć się pisania dobrego, wydajnego kodu.

Podsumowując

Gdy koszykarz z przeszłością w NBA trafia do PLK mówimy, że do Turowa Zgorzelec trafa “były zawodnik Chicago Bulls”, ale gdy gościu z Turowa Zgorzelec (no offense) trafia do NBA to w USA nie trąbią, że “ex-Turów Zgorzelec player” będzie teraz grał z LeBron’em.

Dostać się do FAANG nie jest łatwo i jeżeli, drogi czytelniku, udało Ci się - brawo Ty! Noś “ex-FAANG” status dumnie 👊